![]() |
należy kliknąć w tekst... |
IX Kongres Konserwatywny
IX Kongres Konserwatywny
Ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz
uhonorowany nagrodą
im. Ks.Piotra Skargi.
.
Gratuluję!
(czwarty film wykład Ks. Prof.)
Modlitwa do Służebnicy Bożej Anny Jenke o wstawiennictwo
...
Boże
i Ojcze Ty obdarzyłeś Służebnicę Twoją Annę, wzorową nauczycielkę i
wychowawczynię, świadka Chrystusa w czasach szczególnie trudnych i
wymagających osobistej odwagi - duchem apostolskiej gorliwości,
nieprzeciętnej miłości bliżniego, obdarz ją łaskawie chwałą ołtarzy, a
mnie za jej wstawiennictwem, udziel łaski, o którą Cię z ufnością
proszę. Amen.
Za zgodą Kurii Metropolitarnej Przemyskiej.
O otrzymanych łaskach od Boga za przyczyną Służebnicy Bożej Anny, prosimy powiadomić:
Kurię Metropolitarną w Przemyślu
lub Biuro Towarzystwa Przyjaciół Anny Jenke, ul. Kraszewskiego 37/2,
37-500 Jarosław.
"ABY WSZYSCY TWORZYLI JEDNO SERCE NARODU"
---------------------------------------------------------------
"ABY WSZYSCY TWORZYLI JEDNO SERCE NARODU"
Przeżyłam kolejną piękną uroczystość,
w której myślą przewodnią były słowa
naszej Pani Profesor
Służebnicy Bożej Anny Jenke:
"Aby wszyscy tworzyli jedno serce narodu".
Podczas Mszy Św. w Kolegiacie pw. Bożego Ciała,
Homilię wygłosił Ks. Prałat dr Andrzej Skiba.
W Miejskim Ośrodku Kultury
uczestniczyłam w przedstawieniu
pt. "Puchar Sumienia",
w wykonaniu młodzieży
z Zespołu Szkół Gimnazjum Publiczne
im. Anny Jenke z Błażowej.
Następnie Dyrektor Wydziału Duszpasterskiego
Kurii Metropolitalnej w Przemyślu
Ks. dr Waldemar Janiga,
wygłosił wykład na powyższy temat.
Króciutki występ artystyczny
młodzieży z Zespołu Szkół Plastycznych
z Lublina z P. Katechetą
Waldemarem Dziaczkowskim
zakończył spotkanie w MOK-u.
Zaproszeni goście udali się do
Restauracji "U Słowika" na posiłek.
Krótka fotorelacja
(technicznie nie najlepsza,
proszę o wyrozumiałość).
Zaproszenie,
po kliknięciu powiększa się
-------------------------------------------------------------------------------
"ABY WSZYSCY TWORZYLI JEDNO SERCE NARODU"
Przeżyłam kolejną piękną uroczystość,
w której myślą przewodnią były słowa
naszej Pani Profesor
Służebnicy Bożej Anny Jenke:
"Aby wszyscy tworzyli jedno serce narodu".
Podczas Mszy Św. w Kolegiacie pw. Bożego Ciała,
Homilię wygłosił Ks. Prałat dr Andrzej Skiba.
W Miejskim Ośrodku Kultury
uczestniczyłam w przedstawieniu
pt. "Puchar Sumienia",
w wykonaniu młodzieży
z Zespołu Szkół Gimnazjum Publiczne
im. Anny Jenke z Błażowej.
Następnie Dyrektor Wydziału Duszpasterskiego
Kurii Metropolitalnej w Przemyślu
Ks. dr Waldemar Janiga,
wygłosił wykład na powyższy temat.
Króciutki występ artystyczny
młodzieży z Zespołu Szkół Plastycznych
z Lublina z P. Katechetą
Waldemarem Dziaczkowskim
zakończył spotkanie w MOK-u.
Zaproszeni goście udali się do
Restauracji "U Słowika" na posiłek.
Krótka fotorelacja
(technicznie nie najlepsza,
proszę o wyrozumiałość).
Zaproszenie,
po kliknięciu powiększa się
-------------------------------------------------------------------------------
Modlitwa do Służebnicy Bożej Anny Jenke o wstawiennictwo
Modlitwa do Służebnicy Bożej Anny Jenke o wstawiennictwo
...
Boże
i Ojcze Ty obdarzyłeś Służebnicę Twoją Annę, wzorową nauczycielkę i
wychowawczynię, świadka Chrystusa w czasach szczególnie trudnych i
wymagających osobistej odwagi - duchem apostolskiej gorliwości,
nieprzeciętnej miłości bliżniego, obdarz ją łaskawie chwałą ołtarzy, a
mnie za jej wstawiennictwem, udziel łaski, o którą Cię z ufnością
proszę. Amen.
Za zgodą Kurii Metropolitarnej Przemyskiej.
O otrzymanych łaskach od Boga za przyczyną Służebnicy Bożej Anny, prosimy powiadomić:
Kurię Metropolitarną w Przemyślu
lub Biuro Towarzystwa Przyjaciół Anny Jenke, ul. Kraszewskiego 37/2,
37-500 Jarosław.
Droga człowieka i narodu ku zmartwychwstaniu w myśli Ks. Piotra Skargi SJ – Patrona Roku w Rzeczypospolitej Polskiej
ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz
Droga człowieka i narodu ku zmartwychwstaniu
w myśli Ks. Piotra Skargi SJ –
Patrona Roku w Rzeczypospolitej Polskiej
Ks. Piotr Skarga SJ (1536-1612) jest jednym z największych
jezuitów w historii Towarzystwa Jezusowego w Polsce i na świecie, którego rocznica
czterystulecia śmierci przypada w dniu 27 września 2012 roku, stąd ogłoszenie
roku 2012 przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Rokiem Ks. Piotra Skargi w
naszej Ojczyźnie. Warto najpierw zacytować słowa jego modlitwy do Matki
Najświętszej jako Stolicy Mądrości: „[...] błogosławiona Matko, [...] nawiedź”
nas i „przynieś nam łaskę od Syna Twego i błogosławieństwo [...]. Uproś nam
mądrość, pokorę, miłość uprzejmą do ludzkiej zbawiennej służby i nieustającą w
języku i sercu chwałę Syna Twego, Boga naszego”1,
Jezusa Chrystusa.
Kilka danych biograficznych
Piotr urodził się w lutym 1536 roku w Grójcu koło Warszawy,
w rodzinie szlacheckiej Michała Pawęskiego albo Powęskiego i Anny z domu
Świątek. Jego dziadek – ze względu na zwyczaj narzekania – otrzymał przydomek
Skarga. Mając 8 lat stracił matkę a jako 12 chłopiec ojca, dlatego „najstarszy
brat, Franciszek, zajął się wychowaniem trojga młodszego rodzeństwa, niemniej
jednak sieroce dzieciństwo wycisnęło piętno na dalszym życiu Skargi, którego
cechowała powaga i głębokie odczucie kruchości ludzkiego szczęścia”2 i w ogóle istnienia człowieka na
Ziemi.
W latach 1552-1555 odbywał studia na Akademii Krakowskiej.
Od 1555 r. do 1557 r. kieruje szkołą parafialną św. Jana w Warszawie, po czym
wyjeżdża wraz z synem kasztelana Jędrzeja Tęczyńskiego na dwór cesarski
Ferdynanda I do Wiednia.
Święcenia kapłańskie otrzymuje w 1564 roku we Lwowie. W 1569
r. ks. Skarga wstępuje do Towarzystwa Jezusowego i przez dwa lata studiuje w
Rzymie, po czym powraca do Polski i apostołuje w Pułtusku, Lwowie, Jarosławiu,
Płocku oraz w Wilnie, gdzie najpierw zakłada Bractwo Najświętszego Sakramentu,
a następnie król Rzeczypospolitej Polskiej, Stefan Batory, mianuje go pierwszym
rektorem nowo utworzonej z kolegium jezuickiego Akademii Wileńskiej.
Następnie od roku 1584 działa w Krakowie – stolicy Polski.
Tam z kolei zakłada Arcybractwo Miłosierdzia Bogarodzicy, Bank Pobożny oraz
Kongregację Mariańską dla ludzi nauki i Skrzynkę św. Mikołaja dla biednych i
uczciwych dziewcząt. W 1588 r. ks. Piotr Skarga zostaje kaznodzieją królewskim
i sejmowym, głosząc przez 23 lata, niemal do samej śmierci, kazania na dworze
królewskim i na 15 sejmach, począwszy od Katedry na Wawelu
w Krakowie, a następnie w Kolegiacie św. Jana w Warszawie.
Wielce Polacy o ks. Piotrze Skardze
Poeta i zarazem nasz wieszcz narodowy Adam Mickiewicz,
przemawiając 25 czerwca 1841 roku w Collège de France o tym słynnym kaznodziei
sejmowym stwierdza: „Skarga nie jest przedstawicielem jednego stronnictwa ani
jednej epoki; ogarnia on sobą cały kraj, cały naród z jego przeszłością,
teraźniejszością, a nawet przyszłością [...] Polski. Jest w swoich kazaniach
mówcą, politykiem, kapłanem i prorokiem” 3.
W podobnym duchu ocenia myśl tego jezuity Ignacy
Chrzanowski: „Nie, Kazania sejmowe, jako całość, to nie traktat polityczny, to
wielkie dzieło religijno-patriotyczne, w którym miłość Boga i miłość Ojczyzny
połączyły się w jedną całość uczuciowo-ideową; to dzieło, które na świat Boży
wyszło «nie z jednego powiatu», tylko z całej ziemi polskiej; to dzieło, w
którym skupiło się wszystko, co tylko było mądrego, wzniosłego, świętego w naszej
literaturze moralno-patriotycznej XVI wieku, a skupiwszy się wzrosło – dzięki
płomiennemu sercu Skargi – do godności religii patriotyzmu i do wyżyn jego
poezji [...] swojej idei przewodniej, tej nieśmiertelnej idei, że miłość
ojczyzny jest prawem Bożym, że Bóg tę matkę «czcić rozkazał», że «przeklęty,
kto zasmuca matkę swoją»”4.
Zaś ks. kard. A. Kakowski, przemawiając w 1936 roku, w
czterechsetlecie urodzin jezuity, na Kongresie poświęconym jego osobie i dziełu,
powiedział: „Stanęliście do apelu, na wezwanie króla-ducha, ks. Piotra Skargi,
który był wcieleniem katolicyzmu i polskości,
i drogowskazem dla narodu. [...] Czym w chrześcijaństwie św.
Paweł, tym w Polsce ks. Piotr Skarga. Przede wszystkim jako mąż święty i
apostoł Chrystusowy”5.
Nie zaskakuje zatem uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej,
uznająca w Polsce
ks. Piotra Skargę SJ za Patrona Roku Pańskiego 2012.
Każdy człowiek i każdy naród – „obrazami” osobowego Boga
w Trójcy Świętej Jedynego
Ks. Piotr Skarga pisze: „Ojca mamy Pana Boga w niebie, który
nas na obraz swój
i podobieństwo stworzył, abyśmy jako Jego własne dzieci,
twarzy Jego podobieństwo nosili. A jeśli spytasz: któryż to jest obraz Boży?
Najprzedniejszy jest, i każdemu najznaczniejszy, dobroć i miłosierdzie. Bo jako
po obrazie personę poznawamy, tak po żadnej rzeczy rychlej
i lepiej Pana Boga nie poznać, jak po dobroci i miłosierdziu
Jego, które na wszystko stworzenie swoje wylać raczył. [...] Kto tedy ludziom
dobrze czyni i ich niedostatki
z miłosierdzia opatruje, i winy odpuszcza, ten obraz Boży na
siebie nosi” i „twarz Boską na sobie niejako wyraża”6.
Warto już na początku tych myśli podkreślić, że Pismo św. a
w szczególności sama „Ewangelia” była „źródłem, z którego czerpał obficie na
drodze do własnego doskonalenia się”7,
o czym sam Skarga pisze: „Nic ten żywot nie ma milszego, nic duszy
smaczniejszego, żadna rzecz prędzej serca naszego od zmiłowania tego świata nie
odwodzi, nic tak człowieka przeciw pokusom nie uzbraja, nic go tak prędko do
dobrego nie pobudza, nic go tak cierpliwym nie czyni, jak nauka Pisma św., w
którym się męczennicy kochali. [...] Ta nauka nic nie uczy, jedno miłości
[...]. Rozmiłuj się w czytaniu Pisma św.”8
Stąd Biblia stała się dla niego najważniejszym źródłem
poznania Prawdy o Bogu, człowieku i świecie, co nie oznacza, iżby ks. Skarga
ograniczał tym samym możliwości poznawcze naszego rozumu, wprost przeciwnie,
chciał doprowadzić nasz rozum i całego ducha do pełni Prawdy, co możliwe jest
zasadniczo na gruncie Prawdy Objawionej i zapisanej pod natchnieniem Ducha
Świętego przez ludzi właśnie w świętych Księgach Pisma. Jaka nauka wynika z
tego podwójnego źródła Prawdy o drugim człowieku?
Każdy człowiek i każdy naród – „bliźnim naszym”
„Któż jest naszym bliźnim [...]? Każdy człowiek, który nędzę
cierpi, a pomocy naszej potrzebuje. Bośmy wszyscy jednej natury, z jednego
ojca, jeden i jednaki na sobie obraz i podobieństwo Boże nosim. Jednakośmy
wszytcy krwią Boską odkupieni [...] i przetoż każdy człowiek [...] jest bliźnim
naszym i miłować go mamy”9.
To jest decydująca prawda o człowieku w relacji do drugiego, iż jest naszym
„bliźnim”, tzn. mającym prawo do bycia nie tylko zaakceptowanym, lecz co więcej
umiłowanym bezwarunkowo, co bez wątpienia urzeczywistniał ks. Piotra Skarga, o
czym nadmienia Marian Kozielski we Wstępie do dzieła Skragi Żywoty świętych
Starego i Nowego Zakonu: „W nim miłość aż wrzała. Miłość ojczyzny, miłość
religii – jedynej, katolickiej – miłość Boga w Trójcy i Matki Najświętszej; miłość
tak wzniosła i żarliwa, że porównać ją można tylko do tej, jaką odczuwali
święci i mistycy, miłość [...] najwznioślejsza, nagłębsza, najczystsza”10.
Analogicznie ma się rzecz z traktowaniem innych narodów,
które powinny być przez nas uznane w ich nietykalnej godności, pochodzącej od
Boga Stwórcy oraz naturalnie także umiłowane, ponieważ są naszymi „bliźnimi” w
sensie społecznym . W miłości bowiem do człowieka i jego naturalnych wspólnot
jak np. naród kulminuje nasza bytowość osobowa, tzn. stajemy się jako ludzie
najdoskonalszymi, gdy drudzy są rzeczywiście naszymi „bliźnimi”.
Ks. Skarga jest tego całkowicie świadomy i dlatego pisze,
wzywając niejako Chrystusa jako Pantekratora: „Zakonodawco nasz, Jezu Chryste,
rządziż tym sam nas i sprawuj, a z ręki
i karności swej nas nie wypuszczaj! Pisz prawa twe palcem
twoim na sercach naszych, abyśmy cię i bliźnie nasze dla ciebie i
Rzeczpospolitą naszę uprzejmie miłowali”11.
Co należy czynić w aspekcie rozumu, by pomiędzy ludźmi w
całej rodzinie ludzkości tak było?
Konieczność udoskonalenia naszego ludzkiego rozumu
Mądrością Bożą
Ks. Piotr Skarga porównuje nasz rozum naturalny do
„zapalonej” przez Bożą Mądrość „świecy”, „bez którego żadna sprawa dobrą być i
porządną nie może”, ponieważ „sam przyrodzony rozum ukazuje, iż rządy i sprawy
królestw i państw z Boskiej opatrzności
i pomocy stoją, a ludzki rozum i staranie zabiegać
wszytkiemu nie może”, lecz potrzebuje być „oświeconym wiadomością Boga
prawego”. Rozum człowieka potrzebuje dodatkowej pomocy w postaci światła-daru
Mądrości Najwyższego jako „wiecznej” i „niestworzonej”12,
by móc się starać zgodnie z prawem i sprawiedliwością nie tylko o „dobra
świeckie”, tzn. ziemskie, lecz także „wieczne i przyszłe” a w szczególności o
„ludzkie zbawienie”, co powinno być także przedmiotem zaangażowania się
„polityków dzisiejszych”13.
Mądry rozum dba o zachowanie „jedności i miłości, i zgody
sąsiedzkiej” oraz unika „obłudności i nieuprzejmości”14
względnie braku zaufania ze strony drugich ludzi.
Mądrość prawego rozumu ceni sobie z racji „bojaźni Bożej”
„karność i dyscyplinę”, odrzucając niszczący dobro wspólne, tj. ojczyznę i
państwo, „bunt”15
rewolucyjny. Potrzeba zatem dobrego wychowania dzieci i młodzieży w domu
rodzinnym, szkole, państwie
i Kościele św.
Człowiek mądry dba o „czystość” „sumienia”, a w przypadku
przewinień szuka wolności od grzechów poprzez stałe „oczyszczanie się” w
„sakramencie spowiedzi”16,
która „ludziom” i całej „Rzeczypospolitej” „do cnoty i dobrych obyczajów
pomaga”17. Sumienie jest rozumem
praktycznym, zdolnym z natury do zasadniczego rozeznania dobra i zła.
Nieład pychy, tj. „niespokojności”, „górne i wysokie o sobie
bez wstydu i mierności rozumienie”, brak pokory, „popularitas” oraz „posądzanie
prędkie i skwapliwość w domysłach i podejźrzaniu”, jak też „oszukiwanie”,
„chytrość i złość”18
są „nieprzyjaciółmi mądrości”19
i zasadniczo deformują porządek życia człowieka.
Odziedziczą Niebo, tzn. dotrą do Królestwa Niebieskiego
tylko ludzie mądrzy, którzy wszystko uczynili, by ich rozum zdobył naturalną
mądrość a następnie Bożą Mądrość jako dodatkowy dar Ducha Świętego dla pełnej
doskonałości naszego intelektu poprzez poznanie Prawdy Bożej i prawdy o
świecie. Czy na wydoskonaleniu rozumu kończy się wysiłek ducha ludzkiego na
jego drodze ku wieczności istnienia?
Miłość Boża jako droga wydoskonalenia wolności ludzkiej
Według ks. Skargi wszystkie „sprawy ludzkie” „pochodzą z
rozumu i wolnej woli”, która najdoskonalszy kształt znajduje w spełnieniu dwóch
najważniejszych przykazań „miłości Boga” i „miłości ku bliźnim”, które „Jezus,
Bóg i Pan nasz, zostawić nam swoim testamentem raczył”20.
Skarga uczy nas miłości jako najważniejszej sprawności naszej wolnej woli na
przykładzie miłości Ojczyzny, którą nazywa matką najmilszą i pyta: „Jako
namilejszej matki swej miłować i onej czcić nie macie, która was urodziła i
wychowała, nadała, wyniosła? Bóg matkę czcić rozkazał. Przeklęty, kto zasmuca
matkę swoją. A która jest pierwsza i zasłużeńsza matka jako ojczyzna, od której
imię macie i wszytko, co macie, od niej jest? Która gniazdem jest matek
wszytkich i powinowactw wszytkich, i komorą dóbr waszych wszytkich”21. W miłości Ojczyzny tkwi miłość
człowieka do jego rodziców i rodzeństwa, narodu i innych ludzi zamieszkujących
kraj oraz do innych wartości, stąd słusznym jest uznanie tego rodzaju miłości
za pewne kryterium miłości osoby ludzkiej
w ogóle. Zasadnym wydaje się być pytanie: Powiedz mi, jak
miłujesz Ojczyznę, a ja powiem ci jaka jest twoja miłość.
Miłować Ojczyznę należy także ze względu na to, iż „ona wam
wiary św. katolickiej, przez którą do wiecznej ojczyzny przychodzicie,
dochowała, i Chrystusa, zbawienie wasze,
i jego Ewangeliją przyniosła”, „przystęp do łaski Bożej”
umożliwiła, „i stara się, abyście nie byli bez kapłana, bez ołtarza, bez nauki
i zatem bez Boga”. I powiada dalej: „Ta matka ojczyzna namilsza wszczepiła wam
i dochowała stan i majestat królewski, który jest [...] ozdobą wszytkich dóbr i
sławy waszej” oraz „ta miła matka podała wam złotą wolność,
iż tyranom nie służycie, jedno bogobojnym panom i królom,
które sami sobie obieracie”
a dodatkowo „do jakich dostatków i bogactw, i wczasów ta was
matka przywiodła”22.
Ojczyzna jest jakmś niezwykłym rezerwuarem darów naturalnych i
nadprzyrodzonych.
Dlatego też ks. Skarga zachęca nas wszystkich wzorem
„Zbawiciela i Mistrza naszego”, który z Boskiej miłości „zdrowie i żywot swój
dał [...], aby każdy, kto weń wierzy, nie ginął, ale miał żywot wieczny”. Stąd
wołanie tego wielkiego proroka polskiej Ziemi do nas wszystkich o wskrzeszanie
„gorącej i szczerej”, „szerokiej i przestronnej miłości”23 do Boga i człowieka oraz do
Narodów Ziemi, która nie zatraca się w dobrobycie materialnym czy duchowym,
lecz troszczy się sumiennie o dobro wspólne Człowieka i Narodu, Kościoła
i Państwa. Stąd Skarga porównuje człowieka miłości do
„ojca”, „matki” i „opiekuna”, rodzących i podtrzymujących życie; do „rozumu i
głowy”, nadających właściwy kierunek; do „gór, z których rzeki i zdroje
wytryskują”, nawadniających i „chłodzących” pola, lasy i łąki ludzkich istnień
oraz do ludzi sprawujących władzę, wypraszających i przekazujących innym
„sprawiedliwość i pokój, który od Pana Boga”24
pochodzi. W pewnym sensie ks. Skarga nazywa ludzi miłości „ziemskimi bogami”,
tzn. jakimiś wyjątkowymi wcieleniami miłości Boga samego, spośród których
największymi są „święci”25.
Do miłości ojczyzny aż do przelewu krwi wzywał nawet wielki
Cyceron, który
w dziele De legibus (O prawach) tak pisze: „Rzeczpospolita
zowie się powszechnym miastem, za którą umrzeć i ze wszytkim się jej oddać, i w
niej wszytkie nasze pociechy położyć,
i onej je poświęcić winni jesteśmy”26.
Ks. Skarga modlił się w swoim drugim kazaniu sejmowym do
Boga o miłość do drugich i Ojczyzny: „Zaprawże was Pan Bóg w wielką miłość ku
braciej waszej i wszytkim obywatelom Korony tej: abyście o nich uprzejmie i
szczerze, nic swego nie pragnąc, radzili, na samego tylo Pana Boga i na ludzki
pożytek patrząc. Boże, spuśćże wam szeroką i głęboką miłość ku braciej waszej i
ku namilszej matce waszej, ojczyźnie świętej, abyście jej i ludowi swemu i
samym zdrowim, swoich pożytków zapomniawszy, służyć szczęśliwie mogli”27, ponieważ nie ma w czasie i w
wieczności czegoś ważniejszego ponad miłość Boga i miłość aniołów i świętych, w
czym wyraża się moralna doskonałość osoby ludzkiej w aspekcie jej osobistej i
wspólnotowej wolności.
Jedność człowieka i narodu z Kościołem katolickim
jako podstawa stabilności i rozwoju „domu” państwa.
Po prawdzie i miłości jedną z najważniejszych sprawności
moralnych i zarazem dróg do doskonałości jest jedność międzyludzka. Z jednej
strony jedność pomiędzy człowiekiem a człowiekiem wynika z takiego samego pochodzenia w porządku
natury, co Skarga nazywa „jednym matki żywotem”, z drugiej zaś strony jesteśmy
w porządku łaski zbawczego Pana „spojeni jedną wiarą i nauką o zbawieniu swoim”28, tzn. „jedną niebieską nauką i
sakramentami zbawiennymi”, do których nie ma przystępu, jeśli ktoś „nie
przebaczy swemu bratu” (Mt 5, 22-24). Według niego nie można być bez tego
nazwanym chrześcijaninem i „uczniem” Chrystusowym, jeśli zabraknie w osobie ludzkiej
gotowości i dążenia do jednoczenia tego, co zostało przez Boski Rozum
pomyślane, ale przez niedoskonałość po stronie stworzeń rozumnych i wolnych
rozdzielone.
Prawdziwe życie według Skargi jest możliwe tylko w
„jedności”, ponieważ coś oderwane od całości żywej „umiera” jak np. „ręka żyć
nie może, gdy się od ciała oderwie”, co więcej człowiek niezgodny, czyli
nie-zjednoczony, „traci ducha ożywiającego, śmierć sobie i wieczną zgubę przywodzi, gdy się z inymi członki wadzi i
onych odbiega”29.
Jedność z Bogiem i człowiekiem jest zatem dobrze pojętą
koniecznością (oczywiście na gruncie wolności chrześcijańskiej) harmonijnego
współistnienia natury rozumnej i łaski Bożej.
O konieczności zachowania jedności świadczą według ks.
Skargi „jedne prawa i wolności”30
oraz jedna ojczyzna i jedno państwo, które przez „niezgodę” i wszelki inny
nieład moralno-prawno-religijny „rozpadają się”, a same narody popadają w
„niewolę”31. Dlatego fundamentem natury i
łaski, czyli państwa i Kościoła, jest według tego jezuity „jeden sam Pan Bóg”32 z Dekalogu jako samego serca ładu
prawno-moralnego, przy czym „pierwszą tablicę pismem o religiej abo służbie
Bożej, a drugą o Rzeczypospolitej napełnił”33,
tzn.
o państwach, które „bez Boskiej pomocy fundować się i stać,
i obrony mieć nie mogą”34,
ponieważ „sam rozum przyrodzony”, czyli naturalny nie wystarcza, by zbudować
państwo prawa, sprawiedliwości, respektu przed nietykalną godnością osoby
ludzkiej oraz sprawiedliwości i miłości społecznej.
Ks. Piotr Skarga pisze, iż „na katolickiej wierze Kościoła
św. rzymskiego to królestwo zbudowane jest. Tak stało się przez sześćset lat,
tak Chrystusa prawego i jego św. Ewangeliją piastowało [...]. Ten stary dąb tak
urósł, a wiatr go żaden nie obalił. Bo korzeń jego jest Chrystus i kapłani
jego, i nabożeństwo ku Bogu katolickie. Ruszcież jedno tych fundamentów
religiej starej i kapłaństwa, ujrzycie wielkie zarysowanie murów królestwa i
ojczyzny waszej. A za tym i upadek, obroń Boże, nastąpi”35, ponieważ istotą „różnych
fałszywych wiar” jest „zepsować” tę „jedną prawdziwą”36,
tzn. katolicką wiarę, z której przecież „dwie” lub „trzy być nie mogą”, jeżeli
naturalnie według niego nie chcemy jej „zabić i utracić”37. Dzieje się to przez dopuszczenie
„zelżywości Pana Boga”, czyli naruszenia świętości Imienia Boskiego, oraz
„krzywd bliźnich” w Państwie, które konsekwentnie nie może liczyć na
egzystencję w twórczej „zgodzie”38
społecznej.
Gwarancji bezpieczeństwa człowieka, narodu i państwa
upatrywał Skarga li tylko w służbie Bogu Objawienia chrześcijańskiego i Kościołowi:
„Jeśli to królestwo Kościołowi Chrystusowemu służyć będzie, wyniesie je i
wyrwie mocny Chrystus ze wszelkiego niebezpieczeństwa. A jeśli od Kościoła
[...] odstąpi”,
to „zginie i spustoszeje”39,
ponieważ „wiara święta katolicka” „każe wszytkim wiernym być jako bratom
u
jednego ojca i w domu jednym”40.
W przeciwieństwie do wiary katolickiej względnie „u heretyków, wedle nauki i zwyczaju ich, takiego do jedności i zgody nie masz
sposobiania. Bo nigdy z jedną wiarą
i nauką nie idą, ale z wielą wiar i nauk”, a te z kolei
stają się przyczyną niezgody w rzeczach państwa lub uniemożliwiają m.in. „prawą
przyjaźń miedzy ludźmi”, „uprzejmość i dufałość”41.
Jak w tym kontekście rozumieć władzę oraz jaką rolę pełni ona na drodze
człowieka ku wiecznej egzystencji?
Chrześcijańskie rozumienie „władzy”
Ks. Piotr Skarga naucza, iż władza pochodzi „od Boga”42 i powinna być sprawowana w zgodzie
z Wolą Boską jako Wolą Najwyższego Prawodawcy, „bo nalepsze jest rządzenie i szczęśliwe ludu tego sprawowanie, który się bojaźnią Bożą
zaprawił”43, Boga jako przecież ostatecznej
Racji wszelkiego bytu. Nawiązując do mądrości Mojżesza i wybranych przez niego
70 mężów, Skarga wskazuje na ważność oddawania „chwały Panu Bogu” i znajomość
„praw Bożych”, by móc „ludźmi rządzić”44.
Takim przykładem jest według niego także cesarz Konstantyn Wielki, „który swoje
państwo i cesarstwo ono wszytkiego świata na religiej chrześcijańskiej osadził.
Znając tego Boga, od którego państwo miał, wielce czcił kapłany jego
i na
służbę religiej i rozmnożenie wiary Chrystusowej moc i dostatek swój obrócił”45.
Wniosek Skargi jest prosty, a mianowicie „gdy kapłany i
religią czcimy, Bóg nasze utwierdza państwo, a gdy je gniewamy i religiej nie
służymy, Bóg je obala”46.
Co więcej ks. Jezuita sądzi, iż „szczęści Pan Bóg te państwa i
królestwa, które chwałę jego rozmnażają i jemu pilnie służą, i krzywdy jego nie dopuszczają”,
za co
Bóg wynagradza „długim i pewnym błogosławieństwem”47,
zaś nadużywanie wolności, względnie, jak pisze Skarga, „śmieszna wolność”
niektórej szlachty polskiej i pozostałych stanów Narodu, wypowiadająca
posłuszeństwo Bogu bądź królowi a co gorsza nie cofająca się nawet przed
„bluźnieniem Boga i króla”, jest oznaką zdeprawowania ducha i jako taka
„karana”48 przez Boga. Dlatego ten wieszcz
narodowy inspirował nasz Naród do akceptacji „świętej” lub „złotej wolności”
jako wolności do dobra oraz do unikania wolności „szatańskiej”49 jako wolności do czynienia zła.
Zachodzi pytanie: Według jakiego porządku należy realizować swoją wolność i
rządzić państwem?
Zarówno wolność ludzka jak też i władza w państwie opierają
się na naturalnym, tj. „przyrodzonym prawie” jako w pewnym sensie „wiecznym i
nieodmiennym [...], na którym się inne wszytkie budują i z niego jako ze
źrzódła rzeki wychodzą”, osłabionego wprawdzie przez „grzech”, ale odnowionego
i umocnionego „prawem Boskim” Starego i Nowego Testamentu. Także Kościół oraz „królowie i
Rzeczpospolite mają moc stanowić sobie prawa”50.
„Prawa” ze swej istoty „nie mają żadnych namiętności i uwieść się krzywo nie
dadzą. Nie pomagają za powinnym, nie mają w sobie gniewu ani popędliwości, o
dary nie dbają, namówić się do złego
i oszukać nie mogą”51, bo, jak pisze ks. Jezuita,
„powszechne na pożytek wszytkich obywatelów mają być ustawy”52. Prawa są „[...] potrzebne [...] w
każdej Rzeczypospolitej, jako potrzebne są oczy w ciele”53. Ks. Skarga dostrzega też różnicę
pomiędzy prawami Boskimi a ludzkimi: „Bo tym tylo różne są ustawy Boże od
ludzkich, iż Boskie są trwałe i wieczne, i odmiany nie przypuszczają,
a ludzkie są docześne i odmienić się mogą. Bo w obojgu jednaż jest moc Boża”54. Niezmienność praw Bożych jest
uzasadniona niezmiennością Jego jako Absolutu, natomiast życie ludzkie jest pod
względem przypadłościowym zmienne, stąd istnieje nawet konieczność zmiany na
lepsze ludzkiego prawa stanowionego.
„Prawa ludzkie nie są przeciwne wolności chrześcijańskiej”,
a która to „nie wyzwala z urzędowego posłuszeństwa od praw, i statutów kościelnych i
świeckich, ale tylo od grzechów, od diabła i piekła”55,
lecz nadają kierunek wolności i zabezpieczają ją przed wynaturzeniem się a tym
samym rozminięciem ze swoją pełnią istnienia w doskonałości.
Ks. Skarga pochwala tylko taką monarchię, „która prawy
sprawiedliwymi i radą mądrą podparta jest,
u moc swoję ustawami pobożnymi
umiarkowaną i okreszoną ma” a jako taka nie jest „tyranią”56. Dlatego według niego „dobre
panowanie nikomu nie podległe przy świętym, dobrym, mądrym i pobożnym monarsze,
którem prawem jest bojaźń Boża, sądową stolicą mądrość Boska i sprawiedliwość,
i potężna egzekucyja do karania i darowania”57.
Bardzo ważną sprawą w prawodawstwie jest skuteczność prawa, w przeciwnym razie
„prawo też to żadnego pożytku nie niesie, które się dobrą egzekucyją i pilnym
wykonaniem nie opatrzy i potężnością do przymuszenia nie przyprawi. Piszem
prawa, a więcej tych, które żadnego wypełnienia nie mają”58. Ks. Jezuita przedkłada, podobnie
jak przed nim Platon i Arystoteles, monarchię nad demokrację ze względu na to, iż
większość nie jest zobowiązana wobec prawdy, sprawiedliwości, dobra czy miłości
społecznej.
Sprzeczne wobec nich są „prawa i statuty złe a
niesprawiedliwe” i jako takie w różnym względzie „szkodliwe”59
Rzeczypospolitej, „bo które ustawy sprawiedliwości w sobie nie mają a jaką krzywdą ludzką pokrzywione są, nie
są prawa, ale złość szczera, gdyż sprawiedliwość jest fundamentem wszytkiej
Rzeczyposplitej”60.
Co więcej, ks. Skarga sądzi, iż „złe prawo gorsze jest niźli tyran nasroższy.
Bo wżdy tyran odmienić się, abo namówić, abo umrzeć może, i jego tyraństwo
ustaje. Ale złe prawo zawżdy trwa, zawżdy zabija i szkodę czyni i na duszy, i
na ciele”61 każdego obywatela w państwie.
Dlatego niestrudzenie ten wielki duchem Jezuita inspirował wszystkich do
bojaźni wobec „Pana Boga swego, który złych
i niesprawiedliwych praw pisać
zakazuje i srodze o to karze”62.
Ten prorok polski ubolewa z powodu organizowania w
Rzeczypospolitej Polskiej „sejmików”
i to w kościołach, które były wówczas
największymi budowlami w Państwie. Niektórzy według ks. Skargi „na sejmiki
jeżdżąc zbrojno, w kościołach nie tylo po ołtarzach depcą, ale też przed
ołtarzmi krew rozlewają i zabijają; i króla w posłach jego, i Pana Boga w kościołach jego lżąc”63
bez ponoszenia żadnej kary, czego nie czynili nawróceni na chrześcijaństwo
cesarze rzymscy, którzy jak np. cesarz Teodozjusz konie
i uzbrojenie zostawiali
na zewnątrz kościoła.
Ks. Jezuita zachęca żarliwie, by „bronić nabożeństwa
prawdziwego katolickiego”64
i w ogóle Kościoła Chrystusowego, ponieważ oddawanie kultu
„obcym bogom” nie daje istnienia człowiekowi czy państwu i jest porównywane przez
ks. Skargę do „cienia i dymu, który nie trwa i pomocy nie daje”65, lecz bezpowrotnie oraz bez śladu
przemija.
Ks. Piotr Skarga jako „m ą ż m o d l i t w y”66 ułożył przepiękne modlitwy, niczym
hymny na cześć domu ojczystego, w którym króluje sam Pan Bóg: „Dom chwały i
służby twojej, królestwo to Polskie,
i z przyległymi państwy, i z ludem tobie
pokornym, zachowaj, Panie Jezu Chryste, Boże nasz, a fundament jego, św.
katolicką wiarę, umacniaj, aby go heretyckie zdrady nie podkopywały. Na opoce
Piotra twego zbudowane jest, przy nim mocno stoi, wiatrów i wody bać się nie
będzie, poki taką ma osadę. I pogańska,
i heretycka ludzka siła nie przemoże budowania,
które mocna ręka twoja postawiła. Jedno nas w wierze
i pobożności katolickiej
posilać i ożywiać nie przestaj. Tobie z Ojcem i z Duchem Świętym równa chwała
i
cześć na wieki”67.
Zmartwychwstanie człowieka i narodów ziemi do życia
wiecznego
jako wiecznie szczęśliwego
Wspólnym celem Kościoła katolickiego i Państwa nabudowanego
na takich ideałach chrześcijańskich jest doprowadzić ludzi do bycia bonos
cives, np. poprzez cnoty „pokory
i posłuszeństwa ku starszym”, czy „łaskawości i cichości”68. Dla ks. Piotra Skargi „katolicka
wiara swoją nauką i prawdą dziwnie ludzi na dobre odmienia i czyni z nich bonos
cives. Bo wszędzie bojaźni Bożej naucza, srogość Pańską na złe rozszerzając i
tu w tym żywocie, i po śmierci. A obiecując każdemu za jego dobry uczynek
namniejszy zapłatę wieczną, potężnie barzo do wszytkich cnót pobudza. I dla tej
w niebie zapłaty i na wojnie mężne ludzie czyni, iż radzi o Rzeczpospolitą i
bracią swoję umrzeć chcą, nadzieją się po śmierci zapłaty zapalając
i za nic wszytkie śmierci te docześne mając”69. Oznacza to, iż ks. Skarga
akceptuje człowieka jako z jednej strony wprawdzie dobrego z natury,
posiadającego rozum, pamięć i wolną wolę, czyli zdolnego z natury do czynienia
dobra, ale z drugiej strony każdy człowiek, by być doskonałym, potrzebuje łaski
wiary, która udoskonala czyn ludzki i prowadzi go do zbawienia, tj. do szczęścia
wiecznego, które jest i wypracowane własnym siłami i zarazem darem Boga
Zbawiciela. To potwierdzali w pewnym sensie nawet starożytni myśliciele
pogańscy, którzy byli przekonani o istotnej zdolności człowieka do poznania
prawdy i do czynienia dobra, natomiast za przekroczenie prawa przewidywali
słusznie według ks. Skargi jakieś „karanie Boskie”70.
W przeciwieństwie do metafizyczno-chrześcijańskiej wizji
szczęśliwej wieczności dla ludzi dobrych różne nurty protestanckie mają według
tego wybitnego Jezuity zasadnicze problemy z czynieniem ludzi dobrymi
obywatelami. Dlaczego? Ks. Potr Skarga, który wyśmienicie poznał teologię
protestancką w jej elementach-fundamentach, stwierdza, iż „trudno tam cnota kwitnąć
ma, gdzie nauczają, iż samą wiarą bez dobrych uczynków zbawion być każdy może.
Gdzie mówią, iż człowiek wolnej wolej nie ma, ale to zmuszony czyni, co Bóg
chce i co w nim sam czyni i sprawuje”, za co według protestantów w słusznej
interpretacji Skargi „Pan Bóg uczynków nie płaci ani za nie królestwa wiecznego
nie daje”71. Luter i Kalwin oraz inni wychodzą
z założenia, iż grzech śmiertelny zniszczył istotę naszej natury, przez co
żaden człowiek prawdy poznać ani też żadnego dobra uczynić nie może,
a jeżeli pomimo to coś czyni, to tylko mocą sola fide, czyli
mocą samej łaski Boga w postaci wiary a nie także mocą własnej wprawdzie
osłabionej, ale przecież zdolnej do dobra jako dobra natury ludzkiej. Co
więcej, protestantyzm twierdzi, że cały człowiek umiera w momencie śmierci,
stąd nie może być mowy o jakimkolwiek szczęściu tego oto konkretnego człowieka
po jego śmierci, lecz co najwyżej Bóg Stwórca musi stworzyć całkowicie nowego
i innego człowieka, który rzekomo miałby osiągnąć szczęście
wiekuiste.
Zamiast zakończenia
Podsumowując warto przywołać myśl-koronę całej nauki ks.
Piotra Skargi
o człowieczeństwie osoby ludzkiej i narodzie, powołanych do
niebiańskiego współistnienia
z Trójosobowym Panem wszechrzeczy, a mianowicie myśl o
miłosierdziu Boga wobec ludzi
i świata, którego punktem szczytowym było odkupienie kosmosu
przez Krzyż i Zmartwychwstanie Jezusa z Nazaretu jako Boga i Człowieka: „Żadne
pożyteczniejsze ziarno na roli serc waszych siać się nie może jako
miłosierdzie; które jest obraz Trójce Św., najprzedniejsza cnota
chrześcijańska, wypełnienie zakonu Bożego, świadectwo wiary dobrej, pokajania
prawego owoc, miłości ku Bogu wykonanie, pomoc do uznania i nabycia skruchy,
oczyszczenie grzechów, pomnożenie cnót i sprawiedliwości, błogosławieństwo na
dniu sądnym i wprowadzenie do nieba. Miłosierne uczynki od gniewu Bożego
bronią, długi Bogu wypłacają, potomkom są dobrym dziedzictwem... Bez
miłosierdzia wiara katolicka – jako drzewo bez owocu, nadzieja – jako najemnik
bez roboty, miłość – jako matka bez dzieci, modlitwa – jako ptak bez skrzydeł,
post – jako potrawa bez soli. Lepsze jest niźli ofiara, lepsze niźli posty i
utrudzenie cielesne...” (Kazanie o młosierdziu)72.
Ono, tj. miłosierdzie, prowadzi najpewniej ku życiu wiecznemu i osobistemu
zmartwywchwstaniu człowieka jako osoby, jego narodową wspólnotę oraz rodzinę
ludzką jako wspólnotę narodów. Potwierdziły to Objawienia Jezusa Miłosiernego
św. Siostrze Faustynie Kowalskiej, błogosławionego
ks. Michała Sopoćko, spowiednika Siostry Faustyny, oraz
Papieża Bożego Miłosierdzia, błogosławionego Jana Pawła II Wielkiego, który
cały Kościół św. oraz cały świat poświęcił Bożemu Miłosierdziu. Wierzmy mocno w
to Boskie Miłosierdzie, trwajmy w Nim, dzielmy się Nim ze wszystkimi sostrami i
braćmi jako naszymi bliźnimi na świecie i żyjmy dla Niego oraz dla drugich,
byśmy kiedyś zmartwychwstali w odnowionych duchu i duszy oraz w odnowionym
ciele.
ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz
1
Ks. P. Skarga, w: K. Drzymała SJ, Ks. Piotr Skarga SJ 1536-1612, Kraków:
Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy 1984, s. 62.
2
K. Drzymała SJ, Ks. Piotr Skarga SJ 1536-1612, Kraków: Wydawnictwo Apostolstwa
Modlitwy 1984, s. 6-7.
3
A. Mickiewicz, w: M. Korolko, Kazania sejmowe przed sądem potomności, w: Ks. P.
Skarga, Kazania sejmowe i Wzywanie do pokuty obywatelów Korony Polskiej i
Wielkiego Księstwa Litewskiego, Warszawa: Instytut Wydawniczy PAX 1999, s. 6.
4
I. Chrzanowski, W sprawie „Kazań sejmowych“ Skargi, Kraków 1926.
5
Kard. A. Kakowski, w: K. Drzymała SJ, Ks. Piotr Skarga SJ 1536-1612, Kraków:
Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy 1984, s. 84-85.
6
Ks. P. Skarga, w: K. Drzymała SJ, Ks. Piotr Skarga SJ 1536-1612, Kraków:
Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy 1984, s. 66-67.
7
K. Drzymała SJ, Ks. Piotr Skarga SJ 1536-1612, Kraków: Wydawnictwo Apostolstwa
Modlitwy 1984, s. 63.
8
Ks. P. Skarga, w: K. Drzymała SJ, Ks. Piotr Skarga SJ 1536-1612, Kraków:
Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy 1984, s. 63.
9
Ibidem, s. 68-69.
10
M. Kozielski, w: P. Skarga, Żywoty świętych Starego i Nowego Zakonu, oprac. M.
Kozielski, Kraków: Perfekt 1994, s. 7.
11
Ks. P. Skarga, Kazania sejmowe, w: Ks. P. Skarga, Kazania sejmowe i Wzywanie do
pokuty obywatelów Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego, Warszawa:
Instytut Wydawniczy PAX 1999, s. 155.
25
Por. Ibidem, s. 51-56; P. Skarga, Żywoty świętych Starego i Nowego Zakonu,
oprac. M. Kozielski, t. I-II, Kraków: Perfekt 1994-1995.
26
Cicero, De legibus, II.
27
Ks. P. Skarga, Kazania sejmowe, w: Ks. P. Skarga, Kazania sejmowe i Wzywanie do
pokuty obywatelów Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego, Warszawa:
Instytut Wydawniczy PAX 1999, s. 61.
65
Ibidem, s. 98.
66
K. Drzymała SJ, Ks. Piotr Skarga SJ 1536-1612, Kraków: Wydawnictwo Apostolstwa
Modlitwy 1984, s. 6-63.
67
Ks. P. Skarga, Kazania sejmowe, w: Ks. P. Skarga, Kazania sejmowe i Wzywanie do
pokuty obywatelów Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego, Warszawa:
Instytut Wydawniczy PAX 1999, s. 97.
72
Ks. P. Skarga, w: K. Drzymała SJ, Ks. Piotr Skarga SJ 1536-1612, Kraków:
Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy 1984, s. 68.
PRZEDRUK ZE "SŁONECZNEJ SKAŁY" nr 81
ZACHĘCAM DO LEKTURY....
ZACHĘCAM DO LEKTURY....
Młodzież z Zespołu Szkół Plastycznych z Lublina.
Młodzież z Zespołu Szkół Plastycznych z Lublina,
na plenerze w Jarosławiu.
na plenerze w Jarosławiu.
Młodzież z Zespołu Szkół Plastycznych z Lublina, wraz z
Wychowawczynią Matyldą Bijas i Katechetą
Waldemarem Dziaczkowskim przyjechała do Jarosławia na plener. Mieszkali u
Sióstr Benedyktynek. Przy okazji zainteresowali się Postacią Służebnicy Bożej
Anny Jenke. Doszło do spotkania z nauczycielkami z ZSP z Jarosławia, oraz do odwiedzenia Synagogi w której
obejrzeli wystawę dyplomów "jarosławskiego plastyka".
Sympozjum Towarzystwa Przyjaciół Anny Jenke 28.04.2012r.
Sympozjum Towarzystwa Przyjaciół Anny Jenke
Młodzież z Błażowej.
28.04. 2012r.w gościnnej sali Relax u Słowika w Jarosławiu,
miało miejsce
kolejne spotkanie poświęcone pamięci Sł. Bożej Annie Jenke.
Młodzież z Zespołu Szkół Gimnazjum Publiczne im. Anny Jenke
z Błażowej,
recytacjami, śpiewami i tańcem ubarwiła i rozpoczęła spotkanie.
Honorowym gościem był
ks. prof. dr. hab. Tadeusz Guz,
który wygłosił referat pt. „Troska o losy Ojczyzny na
przykładzie
ks. Piotra Skargi SJ patrona roku 2012 Rzeczypospolitej Polskiej”.
Wśród zaproszonych gości osobiście uroczystość uświetnili
swą obecnością: burmistrz Andrzej
Wyczawski, poseł na Sejm RP Stanisław Piotrowicz, doc.dr n. med. Stanisław
Sobocki z małżonką, dr Andrzej Ćwierz, naczelnik Wydziału Kultury, Turystyki i
Promocji Miasta Joanna Mordarska.
Przybyła liczna grupa ze Stowarzyszenia
Rodzin Katolickich - Koło przy Parafii Narodzenia NMP z Gorlic. Siostry zakonne, kapłani i członkowie i
sympatycy TPAJ z wielką uwagą wysłuchali referatu ks. Profesora, następnie
rozgorzała dyskusja.
Kilka zdjęć z tego wydarzenia można obejrzeć: